Leszczyk
Administrator
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka;P
|
Wysłany: 19 Sie 2007 08:14 pm Temat postu: Rozdział VII: O nas: Łapa |
|
|
O nas: Łapa
Przysięgam uroczyście, że knuje coś niedobrego!
***
Dzisiaj kolejna część, ale wcześniej chciałbym coś powiedzieć. Kiedy czytałem to co chłopaki o mnie napisali to zrobiło mi się naprawdę miło. Ale oni tam przesadzili... Ja wcale nie jestem najmądrzejaszy, ale w jednym się z nimi zgadzam. Przyjaciele są dla mnie naprawdę najważniejsi. To tyle jeśli chodzi o tamten temat. Po prostu nie umiem znależć odpowiednich słów, żeby opisać to co czuję. Chłopaki dzięki za to, że jesteście!
Lunatyk
Luniek, my tak naprawdę myślimy. To wszystko co napisaliśmy to prawda. Dobra dzisiaj musimy napisać o Łapie. No, więc tak...
Syriusz to super kumpel! Nie jest taki jak reszta Blacków. On jest taki sam jak ja. Rozumiemy się bez słów. Syr jest drugim (po mnie=D) najprzystojniejszym chłopakiem w szkole. Jest z niego prawdziwy podrywacz. Chyba żadna laska mu się nie oprze.
Rogacz
Łapa jest inteligentny, ale leniwy... Nienawidzi sie uczyć. Jest kumplem, z którym można zarówno się pośmiać, jak i pogadać. Jeśli miałbym problem typu jak poderwać dziewczynę od razu bym się do niego zgłosił. Syr jest świetnym graczem Quiddytcha. Zresztą James też.
Lunatyk
Syri nienawidzi wszystkiego co jest związane z jego rodziną... Ale nie dziwię się mu. Niektórzy ludzie myślą, że jak on ma na nazwisko Black to musi być zły. Ale każdy kto go zna wie, że tak nie jest. Syriusz nie ma praktycznie nikogo oprucz nas. Prawie cała jego rodzina go nienawidzi. Od niedawna Łapa na całe wakacje jeździ do Rogacza.
Glizdogon
To prawda. A moi rodzice już go traktują jak drugiego syna. Ale wiecie co jest w Łapie najlepsze? To, że jeśli widzi, że masz prawdziwy problem to nie będzie się z ciebie śmiał tylko poradzi ci coś sensownego. Jednak trzeba uważać, gdy on ma zły humor. Może wtedy zabić. Naprawdę... Mnie już próbował udusić poduszką (ale się nie dałem=)). Albo pamiętam jak się kiedyś wkurzył na obiedzie i rzucił jakieś zaklęcie na talerze. Na wszystkich pojawił się tak napis: "Nie denerwować mnie dzisiaj, bo grozi to śmiercią lub trwałym kalectwem. Z poważaniem Syriusz Black". Najlepsze było to, że ten tekst pojawił się też na talerzach nauczycieli. Ale był polew. No, bo trzeba powiedzieć, że z Syriusza jest niezły kawalarz. Dużo pomysłów rodzi się właśnie w jego głowie...
Rogacz
No, a tak na zakończenie to powiem, że za takiego przyjaciela jak Łapa oddałbym życie. Bo to skarb. Zawsze można na niego liczyć.
Lunatyk
Syriusz, ty też zawsze możesz na nas liczyć. Jesteś super kumplem! Koniec psot!
Wszyscy
*************************************************************
Dyskusja na temat siódmego rozdziału. Co ci się podobało, a co byś w nim zmienił/a?
Post został pochwalony 0 razy
|
|